Drużyna juniorów Beskidu przegrała na wyjeździe z Chrzanowem 3:5
Beskid: Jakub Witkowski, Filip Jarosz, Mateusz Ślusarczyk, Piotr Gaszman, Jakub Szemik, Sebastian Gieruszczak, Michał Śliwa, Szymon Wandzel, Janusz Królicki, Alan Matusiak, Kamil Góra
Zmiany: Marcin Nowak za Kamila Górę (45 min), Michał Gąsiorowski za Sebastiana Gieruszczaka (70 min)
Bramki dla Beskidu: Michał Śliwa, Szymon Wandzel (asysta Janusz Królicki), Alan Matusiak (asysta Szymon Wandzel)
Kartki: Marcin Nowak (ż), Janusz Królicki (ż)
Od pierwszej minuty kontrolowaliśmy mecz. Dochodziliśmy do wielu sytuacji, lecz udało się wykorzystać tylko jedną. Michał Śliwa po odbiorze piłki pokonał bramkarza gospodarzy strzałem z za pola karnego. Piłkarze Chrzanowa szybko wzięli się w garść. W jednym z kontrataków, napastnikowi udało się wywalczyć rzut karny. Niestety naszemu bramkarzowi nie udało się wybronić tego stałego fragmentu i wynik zmienił się na 1:1. Pod koniec połowy, napastnik gospodarzy znalazł się w sytuacji sam na sam i podbił wynik na 2:1.
Druga połowa też nie była kolorowa. Dość szybko straciliśmy gola i sytuacja stała się naprawdę nieciekawa. Dopiero Szymon Wandzel, strzeleniem gola z rzutu rożnego dał nam szansę na punkty. Szybko udało nam się strzelić też następną bramkę. Alan Matusiak po podaniu Szymona Wandzla, znalazł się w trudnej sytuacji strzeleckiej. Udało mu się jednak pokonać bramkarza gospodarzy, ustalając tym samy wynik na 3:3. Nasze nadzieje jednak szybko rozwiał napastnik Chrzanowa, który szybko wbił nam następne dwie bramki.
Można powiedzieć że mecz ten wygrał zawodnik gospodarzy który strzelił 4 bramki i wywalczył rzut karny, jednak nasza drużyna znów nie pokazała się z dobrej strony. Nie potrafiliśmy wykorzystać wielu sytuacji, ani przeciwstawić się naporowi przeciwników. Piłkarze Chrzanowa nie grali pięknej piłki ale za to bardzo efektywną i doprowadziło ich to do zwycięstwa.